4 sierpnia byliśmy na jednodniowej wycieczce na Opolszczyźnie. To już nasz kolejny wypad w tamte rejony, więc postanowiliśmy odwiedzić nowe miejsca – zarówno te historyczne, jak i takie wyjątkowe przyrodniczo. Na pierwszy ogień wybraliśmy się na zwiedzanie z przewodnikiem Zamku w Mosznej, który po zakończonym remoncie prezentuje się jeszcze bardziej bajkowo. Z zewnątrz przypomina nieco zamek z wieżyczkami, który znamy z bajek Disneya, otoczony pięknym ogrodem z okazałą fontanną. Za to wnętrze kryje w sobie pięknie zachowane i odnowione komnaty oraz sale, których kunszt zachwycił wszystkich uczestników. Po zwiedzaniu zamku, przeszliśmy do wspaniałej palmiarni, a na koniec czekał na nas pokaz fontanny z muzyką. Warto było tu przyjechać, aby zobaczyć na własne oczy tę perełkę architektury.
Po zwiedzaniu Zamku w Mosznej przejechaliśmy do renesansowego zamku w Dąbrowie. Mieliśmy szczęście, ponieważ ten obiekt można zwiedzać z przewodnikiem tylko w pierwszy weekend miesiąca w określonych godzinach. Dzięki temu mogliśmy bezpośrednio porównać, jak wyglądają te dwie budowlne. Niestety zamek w Dąbrowie nie miał szczęścia do opiekunów i inwestorów. Obecnie wygląda mniej ciekawe, ale jego historia jest warta poznania. Nieokazały z zewnątrz, zamek ma przepiękny wewnętrzny dziedziniec, a jego kręcone kominy są architektoniczną ciekawostką na skalę europejską. Obeszliśmy zaniedbane, wręcz będące w ruinie pokoje, apartamenty, jadalnie, sale balowe, komnaty i korytarze, których widok niestety napełnił nas smutkiem. Te zapomniane wnętrza zasługują na docenienie i odnowienie ich pięknych detali, które kryją się pod wieloma latami zaniedbania. Mamy mimo to nadzieję, że w przyszłości znajdą się środki finansowe aby wydobyć z tych pomieszczeń ich dawną świetność.
Po zwiedzaniu zamków udaliśmy się do Arboretum Tułowice w Lipnie, czyli najstarszego w Polsce ogrodu dendrologicznego. Uważane jest za jedno z najciekawszych atrakcji turystycznych Opolszczyzny, gdzie można podziwiać około 100 gatunków drzew pochodzących z różnorodnych stron świata. Zasadzone jeszcze na początku XVIII wieku drzewa wzbudziły nasz podziw – mieliśmy okazję obejrzeć naprawdę ogromne, dumne okazy. Można tam zobaczyć takie drzewa, jak tulipanowiec amerykański, żywotnik olbrzymi, miłorząb dwuklapowy i wiele innych. Nasz spacer po tym wyjątkowym miejscu urozmaicał lekki deszczyk, który nadawał arboretum klimat nieco tajemniczej puszczy. Udało nam się dotrzeć również do głazu narzutowego i kapliczki pustelnika, przy której chętnie odpoczęliśmy po tym ciekawym dniu w otoczeniu wiekowej zieleni.
Zwiedzanie ciekawych miejsc na Opolszczyźnie było możliwe dzięki dofinansowaniu projektu Wspólnie możemy więcej ze środków PFRON będących w dyspozycji MOPS we Wrocławiu.